Jeziora Plitwickie zostały opisane na tysiące sposobów. Cóż nowego mogę dodać? No przecież nie napiszę, że są piękne (choć niewątpliwie są), ani że warto (choć pewna jestem, że tak!), ani innych banalnych stwierdzeń, bo szkoda na nie czasu, skoro i tak wszyscy to wiedzą.
Plitwice były naszym pierwszym przystankiem w Chorwacji i chyba jednym z główniejszych punktów urlopowego planu. Od razu zaznaczę, iż nie była to moja pierwsza wizyta w tym parku. Po raz pierwszy zawieźli mnie tam rodzice w 2001 roku. Wtedy park robił chyba jeszcze większe wrażenie. Przyjechaliśmy wówczas do kraju stosunkowo świeżo po wojnie; po drodze mijaliśmy znaki informujące o minach; bez mała codziennie w TV informowano o kolejnych ofiarach niewybuchów; w miastach stały opuszczone przez Serbów, rozwalające się budynki. Ale w Plitwicach „powiało Zachodem”. Już wówczas po parku jeździły busiki podwożące turystów, kursowały promy po Kozjaku, a trasę przemierzało się po ścieżkach i mostkach z bali.
W sumie od tamtego czasu niewiele się zmieniło. W ramach biletu wstępu można bez ograniczeń korzystać z busików i promów. Nie ma także żadnego limitu czasu. Nasza wędrówka trwała ok. 6 godzin. Nie ulega wątpliwości, że pełen wigoru dwuletni kajtek trochę się tam nudzi (ciągle za rękę - niefajnie, ale samego raczej nie można puścić), za to miłośnicy przyrody i krajobrazu mają tam używanie.
Odrobina statystyk? Proszę bardzo: cały park to obszar 300 km2, z czego tylko trochę ponad 2 km2 to osławione jeziora. 230 km2 pokrywają gęste lasy mieszane. To co najczęściej widzą turyści to mozaika 16 jezior i 92 wodospadów. Różnica poziomów między najwyżej położonym jeziorem Prošćansko a najniższym Koluđerovac to 156 metrów. Dwie rzeczki (Bijela i Crna), które natrafiły na naturalne tamy i progi z trawertynu, pokonują na tym odcinku blisko 8-kilometrową trasę, bo tyle właśnie ma cała sieć zbiorników, jaskiń i wodospadów. Największe i zarazem najgłębsze z jezior to Kozjak (to, po którym pływają stateczki). 82 hektary powierzchni, 3 kilometry długości i 46 metrów głębokości to jego „wymiary”. Ale Kozjak to dodatkowo granica. Oddziela tzw. jeziora górne od dolnych. Skoro już jesteśmy przy cyferkach, to nie możemy zapomnieć o 80 metrach wysokości największego z wodospadów (Veliki Slap) – w naszym przypadku punktu kulminacyjnego wycieczki.
Na koniec jeszcze kilka słów o faunie i florze. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Tyle, że potrafię odróżnić rybę od ptaka, wypatrzeć raczka na dnie zbiornika, a z roślin powiedzieć czy dane drzewo jest liściaste czy iglaste. No, ale w mądrych książkach i innych źródłach wyczytałam, że występuje tu wiele niezwykłych gatunków: grab, jawor, biały klon włoski z drzew i wilki, niedźwiedzie (zwierzęta o tyle nietypowe, że coraz mniej ich siedzib w naturalnym środowisku), zimorodki, pardwy i bociany czarne ze zwierząt.
Podobno, aby docenić piękno i bogactwo natury w tym zakątku, należy go odwiedzić co najmniej w dwóch różnych porach roku. Nam dana była namiastka tego. Gdy wyruszaliśmy rano świeciło słońce. Promienie radośnie skakały po taflach jezior, kaskady skrzyły się tysiącem barw, a niebieskie niebo dodatkowo podkreślało kolory wodnego królestwa: jasną zieleń, turkus, błękit z odrobina ciemnych granatów. Wszystko wydawało się sielskie, anielskie, radosne. Pod koniec wędrówki niebo stało się szare. Zaczął padać deszcz, a jeziora zmieniły swój charakter. Zaczęło być poważniej i może odrobinę straszniej… Do zieleni i granatów dołączyły różne odcienie szarości. Ta zmiana robiła naprawdę wrażenie. Może następnym razem wpadnę tu w jakąś zimę…?
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Bardzo ładne miejsca.Byłem tam parę lat temu,może jeszcze tam wrócę.Świetne zdjęcia!. Pozdrawiam ze Szkocji
-
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i plusy...
-
dzieki za upewnienie mnie w przekonaniu, ze warto tam sie udac! ja sie banalow nie boje, wiec rzekne tylko - slyszalem o tym miejscu, teraz juz takze widzialem i chce to zobaczyc. I zobacze! dzieki Duzinku :)
-
Owszem, piękne :D Duzinku, po przeczytaniu Twego opisu i obejrzeniu zdjęć zacząłem pisać komentarz, ale wyszło trochę dłuższe od komentarza, więc wymyśliłem sobie, że użyję tego jako swoją pierwszą podróż ;)
Dzięki za natchnienie :D
Pozdrawiam :) -
Byłam ,piekne miejsca ,jak cała Chorwacja
-
Dzięki :)
http://www.youtube.com/watch?v=uXMuWi0dUBc
;)
Pozdrawiam :)))
K.